Obiad w słoiku
Menu
  • Strona główna
  • O blogu
  • Kierunki studiów
  • Studia a praca
  • Inspiracje
    • Organizacja
    • Polecam z czystym sercem
    • Recenzje
    • Nie ma mnie, bo myślę
  • Kontakt
Menu

Energetyka/Mechanika i budowa maszyn

Posted on 4 maja 2020 by Magdalena

Marta ukończyła dwa kierunki na Politechnice Gdańskiej. Na studiach pierwszego stopnia studiowała energetykę, ale na drugim stopniu przeniosła się na mechanikę i budowę maszyn. Dlaczego? Na te i inne pytania znajdziecie odpowiedzi poniżej.

Czego uczyłaś się na swoim kierunku?

Dzięki temu, że energetyka była kierunkiem międzywydziałowym, mieliśmy mnóstwo przedmiotów w zakresie podstawowym. Niektóre ogólne, takie jak większość na kierunku inżynierskim: matematyka, fizyka, termodynamika, wytrzymałość materiałów, mechanika, ale też takie związane z funkcjonowaniem maszyn. Z początku irytowało mnie, że po tym kierunku wiem tak wiele, ale w niczym tak naprawdę nie jestem ekspertem. Dziś to doceniam. Dzięki temu otwierają się drzwi do wielu branż, bo ze wszystkiego mamy podstawy, reszta to już kwestia ciągłego rozwoju i doświadczenia. Zmiana kierunku studiów drugiego stopnia na mechanikę była spowodowana tym, że bardziej odpowiadała mi specjalność (maszyny cieplno-przepływowe), która była mocno powiązana z energetyką.

Jak Ci się podobało?

Z początku byłam rozczarowana. Pierwszy rok to była głównie matematyka, chemia, fizyka. Wydawało mi się to dość ogólne, chciałam szybko konkretów. Całe szczęście kolejne lata akademickie to już były konkrety – mnóstwo laboratoriów, bardziej specjalistyczne przedmioty. Nie oszukujmy się, niektóre niezbyt lubiane i typu „zakuć, zdać, zapomnieć”, ale dzięki poznaniu podstaw z tych wszystkich przedmiotów łatwiej podjąć decyzję co do specjalności, na której to dopiero pojawiają się bardziej specjalistyczne przedmioty.

Jak się sprawdzała organizacja na uczelni?

To zależy. Miałam to szczęście/nieszczęście studiowania na kierunku międzywydziałowym i miałam styczność z organizacją na trzech wydziałach: Mechanicznym, Oceanotechniki oraz Elektrycznym. Na każdym z tych wydziałów zupełnie inaczej wyglądał kontakt z dziekanatem, inaczej załatwiało się sprawy i też Wydziałowe Rady Studentów działały w trochę inny sposób 😉 Najbardziej pozytywnie wspominam Wydział Elektryczny (Elektrotechniki i Automatyki).

Jakie zajęcia najbardziej lubiłaś?

Najbardziej lubiłam laboratoria, szczególnie wyjazdowe. Przez te lata zwiedziliśmy wiele miejsc związanych z kierunkiem: elektrociepłownię, elektrownie wodne i wiatrowe. Byliśmy również między innymi w oczyszczalni ścieków, w gazowni, w Naftoporcie i… na wysypisku śmieci. Bardzo ciekawe doświadczenia. Bardzo miło też wspominam zajęcia z paliw, gdzie badaliśmy i mierzyliśmy paliwa, oleje i smary. Ciekawe też było laboratorium z automatyki, podczas którego programowaliśmy roboty Lego.

Jakie masz możliwości po studiach? Pracujesz „w zawodzie”?

Tak, pracuję w zawodzie, jako inżynier w firmie produkcyjnej. Możliwości jest wiele, od zatrudnienia w biurach i pracy bardziej projektowej, przez pracę w obrocie energią, w sprzedaży, aż po firmy produkcyjne. Ja wybrałam właśnie drogę produkcyjną ze względu na różnorodność zadań. Nie lubię stagnacji, więc siedzenie przy biurku 8 godzin pod rząd to nie byłaby moja praca marzeń. Lubię też jak mogę coś tworzyć od początku do końca – od pomysłu po gotowy produkt u klienta.

Ocena w skali od 1 do 5?

Pewnie w trakcie studiowania oceniłabym na 3.Dziś wiem, że wszystko co mi nie pasowało, również było po coś, więc na dzień dzisiejszy – 4,5 😀

1 thought on “Energetyka/Mechanika i budowa maszyn”

  1. Mateusz pisze:
    4 maja 2020 o 7:21 pm

    Super! Czekam na kolejne wpisy 🙂

    Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Miło mi Cię poznać!

Cześć! Mam na imię Madzia, jestem
absolwentką lingwistyki stosowanej na UAM w Poznaniu, obecnie studiuję medioznawstwo na Uniwersytecie Technicznym w Berlinie i… wkurza mnie to, jak wiele osób jest niezadowolonych ze swoich studiów.

Dlatego stworzyłam miejsce, gdzie wypowiadają się osoby studiujące przeróżne kierunki lub takie, które ten okres w życiu mają już za sobą. Dzielą się swoimi wrażeniami, opowiadają o studiach, których może nigdy nie braliście pod uwagę, dają wartościowe wskazówki. Jednym słowem – inspirują.

A ja nie tylko zadaję pytania, ale też od czasu do czasu podpowiadam coś od siebie. Nawet jeśli jest to po prostu pomysł na studencki obiad w słoiku.

Ostatnie wpisy

  • Mikrobiologia
  • Politologia
  • Gdzie uczyć się niemieckiego w social mediach?
  • Z Łodzi do Sztokholmu
  • Fizjoterapia

Instagram

obiadwsloiku

👩🏼‍🎓Studentka medioznawstwa w Berlinie
💡Szukasz pomysłu na siebie? Na moim blogu znajdziesz wywiady ze studentami i absolwentami różnych kierunków ⬇️

Magdalena | Blog o studiach
Dokładnie dwa lata temu zaczynałam pierwszy seme Dokładnie dwa lata temu zaczynałam pierwszy semestr na Uniwersytecie Technicznym w Berlinie 😱
Co zaskoczyło mnie na uczelni najbardziej?

⏳ Baaardzo luźny stosunek do tzw. Regelstudienzeit, czyli przewidzianego czasu trwania studiów. Magisterka to niby 4 semestry, ale nikt nie zadaje pytań, gdy studiujesz przynajmniej 5 czy 6 semestrów. Wręcz przeciwnie – ludzie raczej są zdziwieni, gdy obwieszczam im, że już powoli kończę studia.

🍺 Picie piwa z wykładowcami na spotkaniu organizacyjnym. Serio! Po wyjaśnieniu nam mniej więcej co i jak na początku semestru, zaproszono nas na koniec sali, gdzie czekały piwa, mate i jakieś przekąski. To tak w ramach integracji 😄

📚 Biblioteka czynna do północy i to nie tylko w czasie sesji, lecz przez cały semestr. „Bib” jest ogólnie popularnym miejscem nauki z kanapami, kawiarnią i salami do pracy w grupach. Mam wrażenie, że dużo popularniejszym niż w Polsce.

🥗 Całkowicie wegańska stołówka! Nie ukrywam, że tym uczelnia ujęła mnie najbardziej, szczególnie jak zobaczyłam w menu tofu, mleko kokosowe i inne bardziej wyszukane składniki 😅 Jedzenie bywa raz lepsze, raz gorsze, ale zawsze bardzo tanie – główne danie kosztuje około 2 euro.

Jestem ciekawa, co Was z tej krótkiej listy najmocniej zdziwiło? A może macie własne historie z niespodziankami na uczelni? 😀
. . .
#studia #studentka #studiawniemczech #tuberlin #niemcy #uniwersytet #polishstudygram #studygrampl #emigracja #studiamagisterskie #stołówka #biblioteka #piwo #blogstudencki #medioznawstwo #lingwistyka #studiawberlinie #studentinberlin #niespodzianka #uczelnia
Tak wygląda szczęście, gdy tradycyjna góralska Tak wygląda szczęście, gdy tradycyjna góralska karczma w Zakopanem wprowadza wegańskie opcje do menu! 🌱💛

Wiadomo nie od dziś, że w turystycznych lub mniejszych miejscowościach trudniej o roślinny posiłek. Dlatego tak bardzo doceniam, że w Zakopanem się to powoli zmienia 🤗

Jeśli poszukujecie wegańskiego albo wegetariańskiego jedzonka w trakcie następnego pobytu w górach, oto krótka lista, gdzie zamówicie coś ciekawszego niż tylko zestaw surówek i frytki:

🌱 @bakowozohylina z nowym menu ze zdjęcia
🌱 @lasjpz, czyli pierwsza całkowicie roślinna kuchnia w Zakopanem (a do tego taka pyszna, że hej!)
🌱 @lesniczowka_resto_bar tuż przy wejściu na szlak w Kuźnicach!
🌱 @strh_bistro_cafe z fajnym widokiem za oknem
🌱 Bar Górski, w którym zje się chociażby tani jak barszcz wegański rosół
🌱 Dobra Kasza Nasza jeśli zależy Wam na zjedzeniu czegoś na Krupówkach 😉
🌱 Oraz wszelakie bary mleczne – wiadomo, że coś się w nich znajdzie

A może znacie jeszcze inne miejsca, w których w Zakopanem można zjeść roślinnie? ✨
. . .
#roslinniejemy #zakopane #wegezakopane #weganskiobiad #roslinnejedzenie #kuchniaroslinna #veganzakopane #vegan #vegetarian #tatry #tatramontains #weganskiemenu #zakolove #jemroślinnie @roslinniejemy
Moje pierwsze kroki w Berlinie wiodły na uczelnię, ponieważ życie bez biletu semestralnego jest smutne i drogie (bilet tygodniowy kosztuje 36 €, bilet semestralny za 193,80 € jest wliczony w tzw. Semesterbeitrag). 

Podekscytowana nowym uniwersytetem, odszukałam tutejszy odpowiednik dziekanatu o dumnej nazwie Campus Centre i ku mojemu zaskoczeniu musiałam pobrać bilecik (Wartekarte), niczym w jakimś urzędzie 👀 Okazało się oczywiście, że legitymację, która z jednej strony ma też nadrukowany bilet na komunikację, mogę odebrać dopiero później, co było już swojego rodzaju preludium czekającej mnie tutaj uczelnianej biurokracji 🙈

Oprócz tego w ramach wycieczki pojechałam na... Alexanderplatz, bo znałam jego nazwę i myślałam, że to jakieś świetne miejsce 😂 Serio, nigdy nie wpadajcie na ten pomysł, bo akurat Alex (aka betonowa dżungla) to jeden z ostatnich punktów, które poleciałabym odwiedzić w Berlinie pierwszego dnia 🙅‍♀️

Dlatego album moich zdjęć z niemieckiej stolicy zaczyna się od ekoproduktów z drogerii dm, bo to one zrobiły na mnie większe wrażenie niż rozczarowująca okolica sklepu 😅

No i cóż, tak to właśnie było na samym początku – starałam się być szczera 😄
. . .
#studiawniemczech #studentka #uczelnia #blogstudencki #berlin #studiamagisterskie #polacywniemczech #obiadwsloiku #polishstudygram #studygrampolska #pierwszydzien #tuberlin #studiazagranica #trudnepoczatki #studygrampl #szczerze
Load More... Follow on Instagram
© 2022 Obiad w słoiku | Powered by Minimalist Blog WordPress Theme