Daria powoli kończy studia licencjackie z politologii na Uniwersytecie Wrocławskim. Z poniższego wywiadu możecie dowiedzieć się, czy to kierunek również dla Was. Jeśli tak, to wpadnijcie na Instagrama Darii @studentkapolitologii, żeby poznać jej studencką rzeczywistość jeszcze lepiej 🙂
Czego uczysz się na swoim kierunku? Jak wyglądają poszczególne lata nauki?
Politologia to kierunek, na którym bardzo dużo się mówi, przedstawia własne opinie i pomysły. To też kierunek bardzo wszechstronny, bo żeby mówić o polityce musimy mieć wiedzę z wielu różnych dziedzin. Pierwszy rok to były głównie przedmioty wprowadzające. Skupialiśmy się przede wszystkim na najnowszej historii, czyli tej po 1918 roku – dlatego jeśli historii się nie lubi, zwłaszcza pierwszy rok może być uciążliwy. Oprócz tego mieliśmy również przedmioty związane z ekonomią, socjologią, psychologią, analizą informacji i warsztatem tekstu (czyli jak pisać i jak znajdować informacje). Wszystkie nauki społeczne są ze sobą powiązane, więc jest ich na moim kierunku sporo, ale jako, że to studia nauk politycznych, to o wszystkim rozmawiamy w kontekście polityki.
Na drugim roku jest już dużo ciekawiej, uczymy się o typach systemów politycznych, o historii myśli politycznej, o Unii Europejskiej, specyfice polityki lokalnej. To właśnie na czwartym semestrze zaczęłam przedmioty związane z moją specjalizacją, czyli marketingiem politycznym i mam ich bardzo dużo! Mówimy o marketingu wszechstronnie, tak że jeżeli kogoś interesuje marketing gospodarczy, to również może dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy. Do końca moich studiów zagadnienia z marketingu będą już dominowały. Inne specjalności mają natomiast naturalnie inne przedmioty.
Jak Ci się podoba?
Jestem bardzo zadowolona – różnorodność rzeczy, których się uczę, wciąż mnie zachwyca. Również to, ile fajnych rzeczy można robić zawodowo po politologii jest dla mnie ogromnym plusem. Bardzo mi się podoba, że nie jestem ograniczona do jednego zawodu, tylko mam w czym wybierać.
Jak się sprawdza organizacja na uczelni?
Organizacja jest w porządku. Główny problem jaki zauważam, to notoryczne wykreślanie studentów z USOS-a. Przykładowo kiedyś się zdarzyło, że wszyscy studenci uczęszczający na zajęcia zostali skreśleni z listy, a Ci którzy zrezygnowali, byli aktywni. Nie przeszkodziło mi to nigdy w otrzymaniu oceny, wykładowcy nie robią z tego problemu, ale jeżeli taka sytuacja zdarza się po raz pierwszy, to można się zestresować. Na plus są jednak wykładowcy, którzy w takim przypadku starają się pomóc jak mogą.
Jakie zajęcia najbardziej lubisz?
Ciężko będzie się ograniczyć do jednych! Do moich ulubionych na pewno należały socjologia stosowana, systemy wyborcze współczesnego świata i wszystkie związane z marketingiem. Łatwiej by było powiedzieć, który przedmiot polubiłam najmniej. Najgorzej wspominam zajęcia z komunikacji interpersonalnej. Bardzo się na nie cieszyłam, myśląc, że wyniosę z nich wiele ciekawej i praktycznej wiedzy, ale niestety się zawiodłam. Prowadzący chyba nie bardzo miał pomysł na to, co z nami realizować. Ostatecznie tylko jedne zajęcia (dotyczące języka szakala i żyrafy) nauczyły mnie czegoś nowego i ciekawego. Być może jednak miałam zbyt duże oczekiwania, licząc na to, że będzie to mój ulubiony przedmiot na pierwszym roku.
Jedno wyrażenie, które stale pada na zajęciach?
Hmm… Przedmioty są tak różnorodne, że trudno wybrać coś, co dotyczyłoby wszystkich. Ale przykładowo liczymy użycie przez jednego prowadzącego słowa „government”, a na innych zajęciach często pada sformułowanie „Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej”.
Jakie masz możliwości po studiach? Widzisz siebie w pracy „w zawodzie”?
Możliwości jest bardzo dużo. Po mojej specjalności to na pewno praca w marketingu (czy to politycznym, czy gospodarczym), we wszelkich urzędach, jednostkach samorządowych, oczywiście jako polityk różnego szczebla, jako kadra zarządzająca, sporo osób pracuje też w miękkim HR. Po innych specjalnościach są też możliwości pracy w strukturach dyplomatycznych, w mediach, czy jako copywriter, a pewnie także na wielu innych pozycjach, o których nie mam pojęcia. Można też zostać na uczelni i rozwijać swoją karierę naukową.
Co do pracy w zawodzie, to raczej nie będę związana stricte z polityką, ale na pewno wiedza zdobyta na studiach przyda mi się w pracy zawodowej.
Ocena w skali od 1 do 5?
Ode mnie mocna 5. Kierunek wybrałam idealnie do moich oczekiwań.
Te kierunki studiów też mogą Cię zainteresować: